16 października 2013

6# Concerts

Znowu opóźniony post 2 tygodnie, ale zaliczyłam przez ten czas 3 koncerty: premierowy Exlibris, Dujcowy i Kabanos&Zacier. Na temat tego pierwszego nie mam co się wypowiadać zbytnio bo byłam tylko na ok. 30 min. a i tak nie wyrobiłyśmy się na ostatni pociąg, jedno jest pewnie dawno nie byłam w tak zatłoczonym i wypełnionym po brzegi klubie/pubie. Koncert a raczej koncerty w pobliskim Dujerze wypadły naprawdę dobrze ( z małymi minusami ale to już niektórzy wiedzą dlaczego ). Polubiłam strasznie GOD. Pozytywni ludzie z którymi da się pogadać. Jednakże Kabanos&Zacier w 5 sztukach wypadł dla mnie najlepiej z przedstawionych pod względem 'zabawy'. Mimo że początek (Zacier) nie zachwycił mnie, a wręcz odwrotnie - poczułam się jak na jakimś wiejskim festynie. Kabanos za to mega. Teksty są śmieszne i zapadają w pamięci, a muzyka ma świetny rytm - aż chce się skakać. Wielki plus też dla ludzi pod sceną - totalna kulturka i normalna zabawa a nie pogo typu hardcore w którym nawet nie uczestnicząc boję się o życie. Na dole plakaty z owych koncertów:


 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz